poniedziałek, 25 maja 2009

Hańba na rocznicy

Jak się okazuje, Umiłowany Przywódca Władimir Putin jednak nawiedzi skromną Polskę 1 września. Rosyjski premier poklaszcze i popozuje do zdjęć na Westerplatte, pewnie wygłosi mowę o braterskiej przyjaźni między narodami, a potem będzie rozmawiał z Donaldem Tuskiem o stosunkach. Między Polską a Rosją, rzecz jasna.

Umiłowany Przywódca utami rzeczonego donalda Tuska został oficjalnie zaproszony, a skoro przyjedzie, to ja się bardzo z tego cieszę. Parafrazując legendarną kapelę Dezerter:

"Nie martw się, bracie Czeczeńu,

Putin kiedyś przyjedzie do Polski,

zgniłych jaj nigdy nie zabraknie

aby go godnie przywitać"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz